Trzeba przyznać, że urlop rodzicielski dla mężczyzn jest jeszcze pośród naszego społeczeństwa dość mało popularny. Główna przyczyna takiego stanu rzeczy mogą być przede wszystkim tak zwane naleciałości kulturowe. W Polsce zakłada się, że dzieckiem po urodzeniu opiekuje się głównie matka. Inną z przyczyn może być różnica w zarobkach kobiet i mężczyzn, w wielu przypadkach to mężczyźni zarabiają więcej. W 2019 roku zdecydowana większość urlopów rodzicielskich to urlopy, z których skorzystały kobiety.
Jak przedstawiają się dane w liczbach?
Z danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w ubiegłym roku urlopy rodzicielskie zostały przyznane ponad 700 tys. pracowników, ponad 500 tys. osób, które skorzystały z urlopów rodzicielskich to kobiety, a niewiele ponad 200 tys. to mężczyźni. Na sam urlop macierzyński zdecydowało się ponad 360 tys. osób, przy czym zaledwie 12 tys. osób stanowili mężczyźni. Z danych tych wynika, że ojcowie korzystają z urlopu rodzicielskiego prawie 100 razy rzadziej niż kobiety. W przypadku urlopu macierzyńskiego jest to ponad 30 razy rzadziej. Jeżeli chodzi o urlop ojcowski to w tym przypadku mogą skorzystać z niego tylko i wyłącznie mężczyźni. W ubiegłym roku na takie rozwiązanie zdecydowało się ponad 199 tys. ojców, a więc tylko ok 13 tys. mężczyzn podjęło decyzje o wykorzystaniu innej formy urlopu niż urlop ojcowski. Jak widać dysproporcje w przypadku korzystania z urlopów rodzicielskich przez kobiety i mężczyzn są w Polsce naprawdę bardzo duże.
Prawo do urlopu rodzicielskiego i macierzyńskiego.
Urlop rodzicielski i macierzyński, w przeciwieństwie do urlopu ojcowskiego, przysługuje pracownikom obu płci, ale należy pamiętać, że podstawowym warunkiem udzielenia urlopu macierzyńskiego dla ojca dziecka jest posiadanie prawa do takiego urlopu przez matkę. Z urlopu rodzicielskiego i macierzyńskiego można skorzystać, jeżeli pracownik zatrudniony jest na podstawie następujących umów: umowa o pracę, spółdzielcza umowa o pracę oraz mianowanie, powołanie i wybór.